Forum Gra FRPG w świecie Leśnych Bezdroży - Strona Główna Gra FRPG w świecie Leśnych Bezdroży -
Gra FRPG/Storry telling - nieograniczone mozliwości dla graczy!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rozpoczęcie gry
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gra FRPG w świecie Leśnych Bezdroży - Strona Główna -> Dla Nowych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AdinArkin
Mistrz Gry


Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ankartan

PostWysłany: Pon 11:03, 10 Lip 2006    Temat postu: Rozpoczęcie gry

Do portu zawinął kolejny okręt, przywożąc ze soba podróżników i wedrowców. Wśród nich jesteś Ty. Przed Tobą roztacza się piękne miasto Ankartan, nazywane przez wielu po prostu Miastem. Podchodzi do Ciebie strażnik miejski i jakiś biurokrata.
- Witaj! Czy mógłbyś przedstawić mi się? Moim zadaniem jest spis wszystkich podróżnych, którzy zawitają tutaj.



Tutaj opisz swoją postać w miarę dokładnie. Postaraj się nie fantazjować za bradzo, jak przesadzisz, to poprawię Wink (oczywiście chodziło mi o to, że masz w zasadzie pełną swobodę w tworzeniu swojej postaci, a chciałem zastrzec, żebyście nie opisywali np. megapotężnego Łowcy Śmoków czy najpotężniejszego Arcymaga, bo to nie przejdzie. Do wszystkiego trzeba dojść, więc niektórzy może kiedyś osiągną status herosa.

Krótko mówiąc: "Stwórz jakąkolwiek chcesz postać, jakiejkolwiek rasy, jaka Ci przyjdzie do głowy, wybór masz nieograniczony. Musisz jedynie dopilnować, by Twoja postać była nieco <przyziemna>, a nie jak półbóg"

Miłej zabawy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez AdinArkin dnia Pią 14:56, 01 Wrz 2006, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AdinArkin
Mistrz Gry


Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ankartan

PostWysłany: Pon 11:15, 10 Lip 2006    Temat postu:

Adin Arkin jest krasnoludem, choć nieco nietypowym. Nie wie, ile ma dokładnie lat. Jest dobroduszny, szczodry, mało zachłanny i poczciwy, choć uwielbia rozróby.
Ojciec uczył go kiedyś rzeźbiarstwa, choć, gdy Adin tylko pojął podstawy tej sztuki, zajął się pracą u zbrojmistrza. Parę ładnych lat spedził na nauce płatnerstwa i metalurgii. Pół zycia spedził jednak jako doskonały budowniczy i drwal. Odkrył, że podobnie jak swój dziadek, Durin Arkin, jest dobrym wynalazcą.
Jego ekwipunek stanowi grube, skórzane ubranie, poplamione podczas wykonywania przeróżnych zawodów. Jego ukochaną bronią jest topór bojowy, nazywany przez Adina "Gryzityłkiem". Od niedawna towarzyszy mu mała, zwykła wiewiórka (którą z braku weny Adin nazywa Wiewiórem). Ma dla niej przygotowana sakiewkę, pełną orzechów i żołędzi. Na plecach niesie worek, w którym trzyma większość swego skromnego dobytku (hubka i krzesiwo, 5m liny, narzedzia dla budowniczego, sakwa gwoździ, derka do spania, mały garnuszek i jedna pochodnia)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez AdinArkin dnia Wto 17:45, 11 Lip 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
VVojU
Admin Techniczny


Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:49, 11 Lip 2006    Temat postu:

VVojU jest roninem. Samurajem bez pana. Wysoki, świetnie zbudowany, silny (jak to każdy woj....). Nie jest zamknięty w sobie, jak niektórzy wojownicy, a zwłaszcza samuraje.
Kiedyś był prawdziwym samurajem, ale był młody, lekkomyślny i nie mógł wykonać rozkazu pana, ponieważ chodziło o życie niewinnego człowieka, a w tamtych stronach sprzeciw wobec panu nie oznaczał nic pozytywnego. Został wygnany. Podczas tułaczki nieznanymi terenami natknął się na wiele zła, ale dzięki temu nabierał doświadczenia i pewności siebie. W końcu dotarł do jakiejś cywilizacji, a tam walczył dla pieniędzy. Wiele lat póżniej poczuł się wystarczająco przygotowany, aby wyruszyć w dalszą podróż. Długo podróżował, walczył, poznawał nowych ludzi, aż w końcu dotarł tutaj.

Posiada ..........., miecz samurajski - katanę, zapasy żywności, pochodnię, i inne, mniej ważne przedmioty codziennego użytku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rorght
Zastępczy MG i Najemnik


Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kryształowe Szczyty

PostWysłany: Śro 15:06, 12 Lip 2006    Temat postu:

Rorght jest trollem. Nie do końca czystej krwii, jego babka miała...ekhm bliskie kontakty z olbrzymem. To sprawia, że jest o jakieśpółmetra wyższy od przeciętnego trolla, czyli ma 4 metry wzrostu. Jego skóra jest szara, z głowy wystają małe różki (około 15 cm.). Twarz jak u typowego trolla, z tępawym i groźnym wyrazem. Z dolnej szczęki wyrastają mu typowe u trolla kły. Mają około 10 cm długości. Jego włosy są czarne i wiecznie rozpuszczone. Sięgają mu aż do łopatek. Jak każdy trol jest bardzo umięśniony. Jego skóra i kości są tak twarde, że zapewniają ochronę jak skórznia, mimio to nosi jeszcze ćwiekowaną skórę z byka, co sprawia, że jest dobrze chroniony. Jeśli chodzi o walkę, to siła, która umożliwia mu podniesienie kilku tonowego kamienia i ciśniecia nim w powietrze na odległość kilkinastu metró bardzo mu pomaga. Potrafiłby z łatwości zabićczłowiega pieśćiami, ale woli swój dwuręczny topór. Jest on tak duży, że nie podniesie go żaden człowiek. W walce stwia na silne i brutalne uderzenia. Jak każdy troll świetnie skacze i się wspina. Pytacie czy ma wady? Jasne. Mimo iż jest świetnym wojownikiem jest młody jak na trolla (ledwie 29 lat) i do inteligentnych nie należy. Łatwo go oszukać, a wtedy wpada w szał i nie może się opanować. W zadaniach wymagających myślenia robi tylko za przeszkodę, i jeśli rzuci coś co pomoże, to przypadkiem. Nie wie co to maniery i jest trochę dziecinny. Mimo wszystko to dobry przyjaciel, który dla drugiego kumpla i w ogień skoczy. Pracuje jako najemnik.

Ekwipunek:
- Trollowy dwuręczny katowski topór
- Trollowa zbroja ćwiekowana
- Nóż trollowy (dla człowieka poprostu krótki miecz)
- 120 sztuk srebra


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
antypizmak
Przybysz


Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z domu :P

PostWysłany: Pon 18:13, 31 Lip 2006    Temat postu:

Antypizmak jest czlowiekiem, wywodzącym sie z rodu Corbain. Jest wysoki i dobrze zbudowany. Od dziecka oprócz ogromnej sily wyroznial sie niebagatelna inteligencja, wiec wstapil do Gildii Magii Chaosu. Od samego poczatku osiagal coraz to wyzsze stopnie wtajemniczenia, az do pewnego wydarzenia, ktore spowodowalo wyzucenie go z gildii, otoz podczas trenigow przez przypadek zucil klatwe na swojego mentora, ktory mocno ucierpial w tym wypadku. I tak oto wygnany przez swoich wspolbraci wyruszyl w droge, na ktorej spotkal wiele dziwnych i fascynujacych stworzen, mial stycznosc ze wspanialymi magami oraz wojownikami. Dzieki tym znajomosciom poznal wiele technik walki, magii oraz umiejetnosc rozmowy z bogami. Swoja wiedze wykorzystywal w turniejach magicznych oraz walecznych z ktorych zwykle wychodzil zwyciezko. I tak podrozujac trafil tutaj...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Uuk
Przybysz


Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z uboju (uciekłem z rzeźni)

PostWysłany: Śro 19:43, 02 Sie 2006    Temat postu:

Uuk urodził się na wsi jako jedynak. Poziomem inteligencji nie przewyższał szynszyli.
Jako jeździec potężnej krasuli imieniem Ulud postanowił zwalczać zło
(Uuk nie za bardzo wie co to jest zło w jego mniemaniu : "kTo nIe z UuK tEn zŁO").
Jego matka rodziła nad urwiskiem i dzięki temu Uuk stał się pierwszym w historii skoczkiem na bungee.
Ojciec Uuka jest nieznany... Krążą plotki iż matka Uuka po pijaku oddała się okolicznym psom.
Głównym celem w życiu Uuka jest założenie dobrze prosperującej farmy krów...



ciężko jednak jest rozmnożyć przez invitro biedną Ulud...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kudłacz
Obieżyświat


Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pieprzę cię

PostWysłany: Śro 20:02, 02 Sie 2006    Temat postu:

Kudłacz to Troll. Pochodzi on z rejonów wielkiej puszczy (region C4) z jednej z osad. Na temat historii swojej rodziny wie tyle, że ojciec jest potomkiem jednego z grupki uchodźców, którzy około 400latp pjego narodzinami ucielki z wielkiego królestwa przed karą śmierci za sprawy polityczne. Oni też osiedlili się na tych terenach Dorastał z Ojcem, gdyż Matka odeszła od niego na wiadomość o tym, że jej mąż najwyraźniej nie potrafi być stale z jedną kobietą. Od tamtej pory jest raz z jedną raz z drugą. Jego ojciec jest z natury awanturnikiem skorym do picia i zadym razem z kumplami. Jest Myśliwym.
Natomiast młody Kudłacz chciał zasmakować życia nieograniczonego palisadą osady, czyli innymi słowy wyrwać się. Przeniósł się do południowo zachodniej części C4 i tam wybudował swój dom i poznał tam kumpla. Jego ojciec przekazał mu sporą wiedzę o zwierzętach, co stało się częścią życia kudłacza. Zbudował hodowlę różnych gatunków zwierząt. Jednakże to nie było to, czego chciał Kudłacz. Nie zamierzał przecież wyrwać się z jednej wioski, by osiedlić się w innej. Porzucił swój nowy dom i przyjaciół i udał się w tułaczkę po świecie. Osiedlał się w wielu miastach, osadach, widział różne cuda i dziwy, spotkał różnych ludzi, zdobył nowe życiowe doświadczenia, podejmował się różnych prac, aż w końcu dotarł tu, do Ankartan w poszukiwaniu czegoś nowego. Tylko nie wie czego konkretnie.
Przypłynął w łajbie, tylko podążając za okrętem. Jakoś mu się udało wymigać od zarejestrowania w spisie ludzi, gdyż po prostu wolał pozostać nieznany. W razie co będzie mówił, że przyjechał tu na zarobek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilipa
Właścicielka Domu Uciech


Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tego nikt nie wie

PostWysłany: Pią 19:04, 01 Wrz 2006    Temat postu:

Jest pół elfem pół człowiekiem. Otaczają ją tajemnice. Nikt nie wie skąd pochodzi i w jakim jest wieku. Ba , nie wiadomo nawet czy imię, którym się posługuje jest jej prawdziwym imieniem.
Nie jest piękna. Nie ma tak hołubionych regularnych rysów twarzy, słodkich dołeczków i długich rzęs. Jej oczy są ciemne, czarne prawie, dziwnie hipnotyzujące. Wydaje się, że przewierca nimi rozmówcę na wylot, że wysysa z niego wszystkie potrzebne jej akurat informacje.
Właśnie informacje, wiedza o tym kto, co, gdzie i z kim, to jest jej największą siłą. Wie naprawdę dużo. Wiadomo jednak, że to co wie zatrzyma dla siebie, nie sposób zmusić jej do mówienia, niejeden już próbował, prośbą, groźbą, torturami. Źle się to dla nich skończyło. Pomaga tylko wtedy gdy uzna to za stosowne, często po długotrwałym i drobiazgowym przesłuchaniu proszącego.
Jej dom uciech jest jedyny w swoim rodzaju. Żadna z pracujących u niej dziewcząt jeszcze się nie skarżyła. Są zadbane, czyste i najedzone. W kabarecie spotkać można naprawdę wielkie gwiazdy, a w kasynie nigdy nie pozwolą Ci przegrać wszystkiego.
Ubiera się w żywe barwy. Najczęściej ostrą, krwistą czerwień, błękit z czarnymi dodatkami. Jej rude włosy swobodnie opadają na ramiona. Na palcach ma kilka pierścieni. Otacza ja woń zamorskich pachnideł, która utrzymuje się jeszcze długo po jej odejściu.
U paska zawsze ma przytroczoną sakiewkę, a w niej: trochę ziół, kilka miedziaków, flakonik z tajemniczą miksturą i maleńką biała mysz bojową, która czasem siada jej na ramieniu i przekrzywiając śmiesznie łepek przysłuchuje się rozmowie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ariel Ne'ussa
Przybysz


Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:32, 18 Paź 2006    Temat postu:

Pewnego dnia, 30 lat temu, w Podmroku… A dokładniej w Menzoberranzanie, w kamiennym pałacu domu Hun’ett… Kapłanki pajęczej królowej natrafiły na trop kapłana Corelliona, taka herezja w miastach drowów jest karana śmiercią… Po połowie drogi światła na Norbel kapłanki natrafiły na wyraźne ślady obecności innego kapłana – Wyraźna esencja porządku była zdaje się wystarczającym drogowskazem… W czasie czarnej śmierci Norbel Ariela zbudziło uczucie dotyku. Kiedy Ariel obudził się zauważył 3 wysokie kapłanki i 5 zwykłych dookoła swego łóżka, zdążył rozróżnić matkę opiekunkę swojego domu i siostrę… Kiedy znów zapadł w błogą nieprzytomność. Ocknął się na posągu pająka, nagi otoczony przez krąg kapłanek, przygotowujących się do rytuału, aż zmroziło mu krew… Kiedy pomyślał co mają zamiar z nim zrobić… Zamienić w Dridera! Kiedy już wymawiał ostatnią modlitwę do Corelliona usłyszał szum, po czym głos boga. Był to spokojny i ponadczasowy głos, mówił, że za chwile przyjdzie pomoc… I tak się rzeczywiście stało, po chwili kiedy kapłanki zaczynały śpiew w korytarzu rozległ się odgłos metalu uderzającego o metal, krzyku przerażenia a puznej bulgotu krwi… Do środka wpadł 10 osobowy odział Fearie (Elf powierzchniowy). Kapłanki były tak zaskoczone, aby właściwie zareagować. Zbudziły się dopiero kiedy jedna z kapłanek runęła na ziemie z przebitym okiem… Lecz nim pierwsza z nich zakończyła inkantacje Ariel był wolny, a jeden z elfów rzucił na ziemie kamień. Kapłanki zostały odrzucony a Fearie i Ariel zniknęli. Ariel wraz z tą grupką pojawili się w pewnych ruinach, gdzie stała starożytna świątynia Corelliona… Tam Ariel spędził następne 30 lat. Po tym błogim i naprawdę owocnym w naukę okresie Ariel został wysłany, aby przeżył swoją przygodę, aby nie tylko wyznawał religie, ale aby ją w pełni zrozumiał. Jedyną rzeczą jaką dostał był święty miecz, którego etos nie dotyczy. Miecz nosił nazwe „Essenos” Po wielu trudach na statku dotarł do tego miasta "Ankartan".

Rzeczy:

-Essanos
-3 sztylety
-koszula kolcza
-Duży podróżny plecak
-Pare monet z domów Beanre i Ne'usse


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raziel Stormrage
Przybysz


Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kobyłka

PostWysłany: Wto 14:37, 24 Paź 2006    Temat postu:

Raziel Stormrage to łowca rasy ratloi. Poza swoimi zwierzętami myśliwskimi:łosiem i pieskiem który strzela ze spermy,nie ma nikogo. Niektórzy mówia na niego Murzyn. Nie pamieta nic ze swojego dzieciństwa i miewa zaniki pamięci. Często eksperymentuje z czarna magią Twisted Evil i gra na gitarze. Planuje założyć własna gildie wyznawców zła
_____________________
ekwipunek:
Miecz długi
Łuk refleksyjny
Zbroja ćwiekowana
kilka pułapek na zwierzynę
zestaw podróżny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gotix
Przybysz


Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mińsk Mazowiecki

PostWysłany: Czw 20:53, 16 Lis 2006    Temat postu:

Gotix to nie jest zwykly kaplan, ktory wciaz sie tylko modli i uczy innych jak maja postepowac. Chociaz to ostatnie jest do niego calkiem podobne. Lecz on nie uczy slowami, tylko swym buzdyganem. Gotix nie dba o sławę. Gotix nie dba o pieniądze. Nie dba o nic. Jedyną rzeczą na jakiej mu zależy, jest to, aby zabijac niewiernych, czyli tych, którzy mogą zagrozic jemu mrocznemu, wiecznie nieanasyconemu bogu. Lecz nigdy nie zastanawiał się nad tym, czy jego wyimaginowany bóg, wogóle istnieje? Byc moze jego wcale nie ma? A moze po prostu szuka on pretekstu wobec jego nienasyconego głodu, jakim jest chęc nieustannej walki? Tego nie wie nikt. Lecz wiadomo, ze ten kto wejdzie mu w droge, nie bedzie mogl spac spokojnie. Jego cień oslepia, jego wzrok przebija na wylot, a jego glos oglusza wszystkich, ktorzy mają coś przeciw jego nieustannej chęci mordu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Patrick
Mieszkaniec Miasta


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:09, 10 Gru 2006    Temat postu:

Patrick jest podróżnikiem,poszukiwaczem przygód jak kto woli.W miarę możliwości stara się opanowywać emocje.Zazwyczaj jego wierność opiera się na podstawie "zapłać lub bądź niepewny"chociaż czasem zdarza się że wierny jest ot,tak(lub jeśli mu się to opłaca).Jest to elfa,lat 100 z większych przygód ma za sobą zagubienie w górach pośród wilków i kilka temu podobnych.Nie rozstaje się ze swym łukiem i mieczem.Jest bardzo dobry w łucznictwie,niezły w szermierce.Bardzo nie lubi siedzieć w jednym miejscu i nic nie robić.Czasem gra rolę najemnika,zazwyczaj do ochrony co dało mu niezłą sumkę.NIE marzy o sławie lub dowództwie,to dla niego zbyt wielka odpowiedzialność ale nie lubi gdy się nim pomiata,przydziela zadania wbre jego woli i zmusza do służby. Przypłynął tu po to aby przed tym co on nazywa niewolą(tzn.służbą)uciec.Pozatym jest tajemniczy i podejrzliwy.Mało kto czuje się przy nim pewnie...



Mam nadzieję że nie opisałem się jak ten którego Adin Arkin nazwał "pół-bogiem"po prostu napisałem jaki jestem(no fantazji też trochę jest)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Everain
Przybysz


Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:19, 28 Sty 2007    Temat postu:

Rodzice Everaina zgineli kiedy miał pół roku, ojciec był człowiekiem, a matka elfką. Zgineli z niwiadomej przyczyny, zabici przez Cienie oddział elitarnych żołnierzy odległego Cesarstwa. Everaina przyjął zakon Czerwonych Smoków, gdzie nauczył się swoiego fachu bycia Paladynem i posługiwania się mieczem półtoraręcznym, niestety zakon został rozwiązany przez rycerza Don Rydzyka. Everain mając wtedy 14 lat udał się do Gildi skorpionów, walcząc wręcz i atakując sztyletami, Everain zyskał sławe skrytobójcy. Został wysłany z misją do odległego królestwa, niestety jego statek się rozbił, a Everain znalazł się tutaj, jedynie z mieczem półtoraręcznym "Feirartow" i dwoma sztyletami...

Wyposażenie:
Miecz półtoraręczny
sztylety
niedźwiedź "nissan" przekupiony Whisky, czy wspomniałem, że Everain ma słabość do alkoholu?
120 szt. srebra


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ErisGrim
Przybysz


Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 21:10, 30 Sty 2007    Temat postu:

Eris Grim.Młoda dziewczyna pochodzaca z poteznego rodu.Wychowaywała sie na dalekim wschodzie niemal odcieta od zwykłych ludzi.Uczyła sie w zamku swojej babki pod okiem wybitnych uczonych.Jej matka była wampirzyca poslugujaca sie uroda i wdziekiem niczym krasnolud swym toporem.Od najmlodszych lat wiedziała ze jest owocem przelotnego romansu bycmoze gwałtu.Tłumaczenia matki nigdy nie były jednoznaczne.Pewnej nocy nie mogac zasnac wybrala sie na strych.Tam znalazła skrzynie z listami od ojca i ksiegami elfów.Przez kolejne lata studiowała ich pismo rozszyfrowujac listy i ksiegi magiczne.Dowiedziawszy sie smutnej prawdy postanowiła odszukac ojca.W podruz wzieła ze soba kreto-szczura zwanego Rufusem 2 sztylety plecak oraz złoty medalion ze smokiem ktory znalazla w skrzyni. Wędrujac po świecie spotkała na swojej drodze wielu niezwyklych ludzi i przezyła kilka ciekawych przygod...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vitistia Flamma
Przybysz


Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Twierdza Immurmuria

PostWysłany: Czw 0:19, 01 Lut 2007    Temat postu:

Vitistia Flamma. Jestem człowiekiem, kobietą, która odkryła wiele tajemnic i posiadła sporą wiedzę. Jako niemowlę, zostałam podrzucona Driadom leśnym. Pod ich okiem nauczyłam sie, jak żyć w lesie i jak sobie radzić. Gdy miałam 17 lat, pożegnałam Driady i ruszyłam Traktem do najblizszego miasta. Po drodze spotkałam Alchemika, u którego zostałam, by nauczyć się kilku ciekawych rzeczy dotyczących tejże dziedziny. Razem z Mistrzem udało nam się stworzyć Kamień Filozoficzny, dzięki któremu nie starzeję się tak szybko, jak reszta ludzi. Po morderstwie dokonanym na Alchemiku zebrałam księgi i wróciłam do lasu. Osiadłam w Twierdzy Immurmuria i tutaj pozostałam. Las znam doskonale, do miast się nie udaję, żyję z tego, co upoluję i zbiorę.

Wyposażenie:
długi łuk i strzały
zioła
2 sztylety
3 amulety
bez srebra, gdyż w lesie jest bezużyteczne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gra FRPG w świecie Leśnych Bezdroży - Strona Główna -> Dla Nowych Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Skocz do:  

Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin